Connect with us

CHOSZCZNO

PKP chwali się peronami w Choszcznie. Takiej riposty się nie spodziewało

Opublikowane

w dniu

W województwie mieszkańcy i turyści zapewniony mają lepszy dostęp do kolei m.in. dzięki przebudowanym przystankom i stacjom na liniach ze Szczecina do Poznania oraz ze Szczecinka do Runowa Pomorskiego. Wygodnie do pociągu możemy wsiąść z peronu w Choszcznie. Tuż obok trwają prace nad budową kolejnego peronu wraz z zadaszeniem oraz przejścia podziemnego. Z komfortowej stacji Szczecin Główny możemy podróżować pociągami dalekobieżnymi i regionalnymi. Warto wybrać się także pociągiem nad Pojezierze Drawskie – chwalą się PKP Polskie Linie Kolejowe SA.

 

Inwestycja w przebudowę infrastruktury kolejowej jest potrzebna i cieszy. Ale czy można było te inwestycję wykonać lepiej? Choszczeńskie Stowarzyszenie Miłośników Kolei „Semafor” skomentowało informację podaną przez PKP.

– Mieszkańcy naszego miasta, gminy i powiatu rozczarowani są taką zafundowaną inwestycją przez PKP PLK bez wind w mieście powiatowym w Choszcznie. Szkoda, że PKP PLK dzieli ludzi na lepszej i gorszej kategorii, a windy funduje tylko tym miejscowościom, którym uważają, że się należą jak Krzyż, Wronki, Szamotuły, Kiekrz. W każdym powiatowym mieście powinny być zamontowane w XXI wieku windy do przejścia podziemnego celem ułatwienia w przemieszczaniu się seniorów, matek z małymi dziećmi w wózkach, osób o ograniczonej możliwości poruszania się i osób niepełnosprawnych, którzy muszą kilometrami pokonywać drogę z przeszkodami zafundowaną przez kolej. Nigdy się z tym nie pogodzimy, dopóki windy w Choszcznie nie zostaną zbudowane i zawsze będziemy krytykować taką kiepską inwestycję dla mieszkańców 50-tysięcznego powiatu. Zlikwidowaliście w Choszcznie dwa tory, potężny magazyn towarowy i możliwości zaplanowania wind do przejścia podziemnego były, tylko daliście dużą plamę i nie potraficie się do tego przyznać i naprawić ten fatalny błąd. Mieszkańcy powiatu myśliborskiego i innych powiatów, aby pojechać pociągiem w różne regiony naszego kraju, przyjeżdżają na stację do Choszczna, bo mają najbliżej i jest to dla nich dobre miejsce, o które kolej nie potrafiła zadbać, A szkoda? Niech PKP PLK Region Zachodni w Poznaniu prowadzący inwestycje razem z Ministerstwem Infrastruktury w Warszawie przemyślą to wszystko jeszcze raz i naprawią ten popełniony błąd czym prędzej, bo koszty z dnia na dzień rosną. Obecnie nie mamy powodów do żadnej radości z prowadzonej inwestycji na naszej stacji, bo ona nic nam nie ulepszyła, lecz wprowadziła więcej utrudnień dla naszych mieszkańców korzystających z usług przewoźników kolejowych.

Do komentarzy dołączyli także podróżni, m.in. Krzysztof Stępkowski, który również nie kryje słów rozczarowania…

– Nie (…) ludzi. Do Choszczna jechałem z żoną i dwuletnią córką 11 godzin zamiast obiecanych 6 z kawałkiem (EIC do Poznania i PolRegio z Poznania do Choszczna, pociąg do Poznania spóźnił się 10 minut, a PolRegio nie chciał poczekać na 11 osób. Kolejny pociąg (PolRegio do Świnoujścia był dopiero 4 godziny później, w dodatku spóźnił się 50 minut). Czujecie różnicę? Pociąg nie chciał czekać 10 minut, a potem sam spóźnia się 50? Z powrotem (16 lipca) Podlasiak (IC) utknął z powodu zerwanej trakcji i spóźnił się do Choszczna 2 czy później już nawet 3 godziny, nie wiem, bo zrezygnowaliśmy z podróży w tym dniu. Następnego dnia ruszyliśmy w podróż do Poznania, i tu zaskoczenie…dojechaliśmy (+10 minut w plecy, ale jednak). Niestety w Koninie zepsuła się lokomotywa EIC Varsovia z Berlina do Warszawy przez co opóźnienie wyniosło „tylko 48 minut”.

Teraz wrzucacie piękne fotki dworców, a może zamiast tych cudów poprawilibyście punktualność pociągów? Linia Poznań – Szczecin to chyba nie jest wąskotorówka w Bieszczadach (z całym szacunkiem dla tych ostatnich)?

Jak się zdaje, inwestycja PKP nie jest w każdym wypadku dobrze postrzegana i spółka ma teraz twardy orzech do zgryzienia.