Czy budowa farmy fotowoltaicznej, której zadaniem będzie zasilenie wszystkich elementów infrastruktury wodno-kanalizacyjnej, pozwoli na uniknięcie podwyżek opłat dla mieszkańców? „Wiele zależy od tego, czy uda się nam cały proces przeprowadzić w stosunkowo krótkim czasie” – tłumaczy prezes MPGK.
Szerokim echem odbiła się publikacja o możliwych podwyżkach opłat za dostarczenie wody i odbiór ścieków. Drastyczne podwyżki energii elektrycznej i gazu sprawiają, że spółki komunalne będą borykać się z ogromnymi kosztami utrzymania obiektów takich jak przepompownie, ujęcia wody, czy oczyszczalnie ścieków. To grozi podwyżkami opłat dla mieszkańców, ale jak tłumaczy Łukasz Młynarczyk, prezes MPGK, spółka będzie szukała rozwiązań, by wysokie ceny nie były przerzucane na mieszkańców:
– Czeka nas poważna debata w tym zakresie, jako przedstawiciele spółki przygotowujemy rozwiązania i na pewno w najbliższych dniach przedstawimy je władzom gminy. Zrobimy wszystko, by mieszańcy gminy nie odczuli tych podwyżek, jakimi zostaliśmy obarczeni – mówi.
Według specjalistów z branży, którzy wypowiadają się ogólnopolskich mediach, drastyczne podwyżki zaserwowane przedsiębiorcom ze strony spółek Skarbu Państwa przerzucają problemy z inflacją właśnie na przedsiębiorców. Czy spółki komunalne, będące w większości przypadków własnością samorządów, mają jakąkolwiek alternatywę?
– Poważnie rozważamy inwestycję w instalację fotowoltaiczną oraz budowę magazynu energii, by uniezależnić się od dostaw prądu od obecnych dostawców, a co za tym idzie, uniezależnić się od nieustannych podwyżek za dostarczanie energii -wyjaśnia Łukasz Młynarczyk.
Magdalena Weraksa, właściciel znanej w regionie firmy budującej instalacje fotowoltaiczne przyznaje, że taka inwestycja na pewno się opłaci:
– Fotowoltaika i inwestycja w odnawialne źródła energii to opłacalna inwestycja, zwłaszcza kiedy mówimy o dużych obiektach, takich jak oczyszczalnie ścieków. Zwykle w przypadku domów jednorodzinnych koszty związane z zakupem magazynu energii są duże i zwracają się długoterminowo, natomiast w przypadku dużego zapotrzebowania na energię, taki magazyn może się zwrócić na przestrzeni nawet dwóch, trzech lat. Bez wątpienia to dobry pomysł, ekologiczny i rozsądny biznesowo – wyjaśnia.
Nie bez znaczenia będzie tu przygotowanie samej inwestycji. Farma fotowoltaiczna wymaga dużej przestrzeni, a także odpowiednich zgód. Niestety wydawanie pozwoleń trwa i jest uzależnione od… obecnego dostawcy energii, czyli Enei, która nierzadko nie jest skora do tego, by warunki wydawać szybko. Niestety to od czasu wydania tychże warunków dla takiej inwestycji będzie uzależnione, czy uda się mieszkańcom oszczędzić podwyżek za wodę i ścieki.