Aleja Gwiazd Kolarstwa Polskiego, o której nikt nie pamięta… Pomnik się sypie

Aleja Gwiazd Kolarstwa Polskiego została otwarta w czerwcu 2002. Pomysł zainicjowali w 2000 roku Zbigniew Strużyński i Jan Szymkiewicz, a decyzję o jego realizacji podjął Jan Kiela, ówczesny burmistrz Choszczna. W tamtych czasach w Choszcznie ścigali się kolarze, a całe miasto żyło tą imprezą. Dziś nie żyje, bo imprezy nie ma, a pomnik… niszczeje.

Aleja miała upamiętniać najbardziej zasłużonych polskich kolarzy. Na pomniku znajdują się odciski dłoni znamienitych zawodników, którzy reprezentowali Polskę na arenie międzynarodowej i osiągali sukcesy, m.in.: Janusza Kierzkowskiego, Ryszarda Szurkowskiego, Stanisława Szozdy, Janusza Kowalskiego, Mariana Więckowskiego, Stanisława Królaka, Lecha Piaseckiego, Czesława Langa, czy też Zenona Jaskuły i Joachima Halupczoka. Brakuje Michała Kwiatkowskiego, czy Rafała Majki, którzy niewątpliwie są jednymi z najbarwniejszych postaci współczesnego kolarstwa, a brakuje ich, bo… o pomniku zapomniano.

Monument/Aleję odsłonięto w 2002 roku przy okazji XXVIII ogólnopolskiego kryterium kolarskiego o memoriał red. Zygmunta Weissa. Kryterium też już nie istnieje, bo nie ma zbyt wielu chętnych do organizowania kolarskiej imprezy w Choszcznie. Pozostaje prawie 30 pustych miejsc czekają na wypełnienie wybitnymi, kolarskimi dłońmi.

Wprawdzie Aleja nie jest należycie promowana, brakuje także wizji, by nieustannie ją powiększać pod względem dokładania kolejnych tablic z odciskami dłoni, ale to wciąż jest ciekawa atrakcja turystyczna w regionie.

Fot. rowery.wzp.pl